"Gilgamesz"
EPOS BABILOŃSKI I ASYRYJSKI ZE SZCZĄTKÓW ODCZYTANY I UZUPEŁNIONY TAKŻE PIEŚNIANAMI SZUMERSKIMI PRZEZ ROBERTA STILLERA w adaptacji VOJO STANKOVSKIEGO z fragmentami poematu GILGAMESZ JERZEGO ŻUŁAWSKIEGO Opieka pedagogiczna - Bohdan Głuszczak Wykonawcy:
Pzewodniczące chóru - Marta Gryko, Urszula Karpińska Pokaz egzaminacyjny studentów III roku w przedmiocie "maska" - 9. X. 2000 r.
|
![]()
|
"Oto na spowitej w mrok scenie pojawiają się postaci w najdziwaczniejszych, wykrzywionych eskperymentalnym grymasem maskach, rodem z babilońskich płaskorzeźb (maski to dzieło Wiesława Jurkowskiego). Wszystkie -jak zapowiada chór- mają uosabiać twarz: tajemnicy, życia i śmierci. Jest wśród tych postaci trójca bogów: z ptasim dziobem, głową okoloną słonecznymi promieniami, twarzą mędrca. Jest Gilgamesz - młody mężny król. Jest ladacznica. Jest rząd sług, który cicho szemrząc niczym chór snuje opowieść sprzed tysięcy lat. Ascetyczna, surowa w kolorystyce i detalach scenografia tłumaczy tu odwieczną społeczną hierarchię. Scena jest areną, w której na najwyższym podeście zasiadają bogowie, na niższym - urzęduje król, na jeszcze niższym - słudzy, a na samym dole - lud. U stóp bogów w rytmie niepokojącej, jazzowo-psychodelicznej, monumentalnej muzyki, rozgrywa się opowieść o Gilgameszu, który przy pomocy swego nagle odnalezionego brata usiłuje wyplenić zło świata. Gromi potwory, rozprawia się z ludzką nienawiścią. Staje się bezradny wobec śmierci. Przed chwilą potężny, niepokonany władca kurczy się w obliczu pytań, szeptanych przez chór: - Czy naprawdę myślałeś, że na zawsze domy wznosimy? Czy naprawdę myślałeś, że będziesz wieczny? " Monika Żmijewska, "Przeminiesz człowiecze...", "Gazeta Wyborcza'' (Gazeta w Białymstoku) 14-16.X.2000.
|